wtorek, 1 listopada 2011

Saga Zmierzch, Przed świtem

Kochani kończy sie długi weekend, jutro powracamy do szkół, co niektórzy do pracy. Ale to tylko na 3 dni, później znowu odpoczywamy :)

Chciałam dzisiaj wspomnieć parę ważnych kwestii związanych z Sagą Zmierzch. Pierwszy raz przeczytałam całą sagę jakiś rok temu. W książce się zakochałam. Nigdy nie czytałam tak dobrej powieści. Kilka dni temu na nowo powróciłam do czytania tego wspaniałego dzieła, ponieważ już niedługo premiera ekranizacji 4 części której z resztą już się nie mogę doczekać. Myślę że będzie to najbardziej emocjonująca część. No ale wróćmy do samej książki, która napisana jest w różnorodnym jak dla mnie stylu. Łączy szarą rzeczywistość z bajkową scenerią, niektóre fragmenty niemalże mącą w głowach czytelniczkom. Faktycznie, po przeczytaniu pierwszej części ( zajęło mi to góra 2 dni, książka bardzo wciąga ) była emocjonalnie rozkojarzona. Każda następna częśc wywierała na mnie większe emocje. Uwielbiam powracać do moich ulubionych fragmentów. Szczerze powiem że film to nie to samo co książka, aczkolwiek jest równie dobry. Zatem wszystkim którzy jeszcze nie przekonali się by przeczytać sagę serdecznie polecam jak najszybsze wykonanie tego zadania :)



Teraz ostatnie godziny relaksu z Kubą Wojewódzkim i filiżanką gorącej czekolady.
Dobrego wieczoru :)

7 komentarzy:

  1. nie przepadam za tym jakoś..

    OdpowiedzUsuń
  2. ja oglądam zmierzch tylko dlatego ze strasznie podoba mi sie pattison.. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam okazji czytać tej sagi ale może kiedyś mi się uda:-) Pozdrawiam!:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. zmierzch <33333333333333333333333333333333333
    wbijaj do mnie :>
    dzięKuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. zmierzch :D uwielbiam :0

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też nawet lubię. kiedy będzie w kinach? Ja zapraszam na nowy post, jeśli masz chwilkę ;)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli podoba Ci się mój blog, dodaj go do obserwowanych. Odwdzięcze się za komentarz i obserwowanie. Dziękuję :*