Przyszedł czas na najbardziej niekreślony sezon w roku czyli coś pomiędzy jesienią a zimą oraz deszczem a śniegiem. Grunt to dopasować na taką kapryśną pogodę nasze obuwie. W swojej kolekcji nie posiadam kaloszy co z dnia na dzień coraz bardziej mnie martwi. Mam jednak zamiar zakupić jakieś i wiem że lepiej troszkę przyspieszyć z taką decyzją bo zima zbliża się do nas wielkimi krokami, a o tej porze roku będą one nieco zbędne.
asos.com
stylowebutki.pl
ebuty.pl
Wiele modeli znajdziecie też na allegro czy ebay-u.
Dostępne są różne kolory, fasony a co najważniejsze przystępne ceny.
mnie jakos kalosze nie pociągają :) chyba ze na wyjazd na działke jak jest błoto, ale tak po miescie to raczej nie w moim stylu. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńkalosze są bardzo ciężkie :P
OdpowiedzUsuńte pierwsze są śliczne :) orientujesz się może ile kosztują?
OdpowiedzUsuńTeraz coraz częściej można spotkać takie naprawdę leciutkie kalosze, sama spotkałam się z takimi. :)
OdpowiedzUsuńCena tych pierwszych kaloszy na asos.com to 125 funtów, ale sądze że można znaleźć ich tańszy odpowiednik. :)
Pierwsze są rewelacyjne;)
OdpowiedzUsuńWszystkie piękne Dominiko :)
OdpowiedzUsuńTe w panterkę są genialne ;).
OdpowiedzUsuńale fajne gumofilce:P
OdpowiedzUsuńHej :)
OdpowiedzUsuńDzięki za zaproszenie :)
Oczywiście dodaję do obserwowanych!! I zapraszam na zakupy :) Wykonuję też biżuterię na zamówienie ;)
Skoro masz problemy z kręgosłupem to płaskie buty, w tym kalosze jak najmilej widziane :)
OdpowiedzUsuńŻyczymy powodzenia w prowadzeniu bloga i wytrwałości! Pozdrawiamy,
2bigcitylifes.blogspot.com
Uwielbiam kalosze :)
OdpowiedzUsuńMam kalosze nr. 2- świetne są! Wygoda i suchość przede wszystkim gwarantowana ;)
OdpowiedzUsuńtrochę drogo ;o a nawet bardzo drogo...
OdpowiedzUsuńświetne są , też chyba zacznę myśleć o ich kupnie ^^
OdpowiedzUsuńjakoś tak nie lubię kaloszy :D
OdpowiedzUsuń